Gładkie ciało naturalnie - czyli jak zrobić cukrowy peeling DIY !

 Od czasu do czasu w wolnej chwili nachodzi mnie taka ochota na zrobienie sobie przyjemności w postaci domowego kosmetyku DIY.

Uwielbiam kombinacje natchnione danym momentem, nastrojem czy porą roku.
U mnie właśnie kończy się sezon na cytrusy a w szafce zalega ekstrakt z zielonej herbaty :)

Owocem tego połączenia okazał się cukrowy peeling do ciała.
Świetne rozwiązanie na wygładzenie skóry w połączeniu z nadaniem jej delikatnego i przyjemnego natłuszczenia.
Takie coś za coś.
Chwilę dłużej pod prysznicem ale jak już wyjdę to wystarczy się oklepać ręcznikiem i to wystarczy. Żadnych dodatkowych kremów czy balsamów do ciała.


Nie ma jednego konkretnego przepisu.
Możliwości są dziesiątki.

Ja lubię peelingi cukrowe bo moim zdaniem są najdelikatniejsze dla posiadanej przeze mnie wrażliwej skóry a przy okazji jest z nimi najmniej bałaganu ( w przeciwieństwie do kawowego )

Polecam używać przez cały rok, 1-2 razy w tygodniu.
Świetnie sprawdzi się jak używacie depilatora -wtedy pomagamy delikatnie ścierać martwy naskórek i zapobiegać wrastaniu włosków.

Najprostszy przepis będzie się składał z 3 komponentów bazowych:
-cukier
-olej kokosowy / oliwa
-wybrane olejki eteryczne

Ja tym razem trochę poszalałam i wymieszałam sporo składników które akurat miałam pod ręką a niektórych chciałam się "pozbyć" bo nieuchronnie zbliża się koniec ich terminu przydatności.

-drobny cukier
-ekstrakt z zielonej herbaty
-witamina E kosmetyczna
-olej kokosowy
-olej ze słodkich migdałów
-ekstrakt z nasion malin

Całość wymieszałam i dokładnie utarłam.
Na koniec dodałam olejki eteryczne Young Living
- cyprys
- cynamon
- grapefruit
- trawa cytrynowa



Olejki zostały tak dobrane aby wspomagały układ krążenia , dawały uczucie rozgrzania i pomagały w walce z tak niechcianą przez płeć piękną skórką pomarańczową czyli cellulitem.

Kombinacji zapachowych mogą być dziesiątki!
Jakie są Wasze ulubione??
Pochwalcie się w komentarzach bo szukam inspiracji na kolejną porcję.


Mam nadzieję że kolejne osoby dołączą do grona i rozpoczną swoją przygodę z domowymi kosmetykami!


Po dłuższej nieobecności,
Lidia










Komentarze