Czym jest aromaterapia i jakie były jej początki??

Czym jest aromaterapia i jakie były jej początki??



To będzie długi post- polecam zrobić sobie gorącą herbatkę!

Nasza seria postów na temat aromaterapii rozpocznie się od samych początków, od podstawy która będzie stopniowo rozjaśniała nasze umysły i uświadamiała nam jak wiele tracimy we współczesnym świecie i o tym jak bardzo wygodni się staliśmy - a może leniwi?
Przecież dużo łatwiej jest zjeść chemicznego batonika z 2 letnią datą ważności niż zrobić zdrowy i domowy przysmak samemu.

To samo tyczy się wiedzy o ziołach- prościej wskoczyć po drodze do apteki, zapytać farmaceutę co tam może nam na szybko poradzić na dany problem i zwyczajnie połknąć tabletkę…
Jeszcze ciekawsze jak dla mnie zjawisko promowane jest przez media społecznościowe. Reklamy sugerujące każdej kobiecie, że ma problemy z włosami i powinna brać witaminy. Tysiące suplementów i witamin które należy brać na często wyimaginowane problemy no bo zastanówmy się…. Czy wszyscy Panowie maja magle problemy z potencją? Czy każdy ma niedobory magnezu ?
Gdyby tak zebrać wszystko to co nam polecają i zacząć łykać to myślę, że połowa z nas zaczęłaby świecić jak żarówki na choince !!!

Absolutnie nie namawiam tu nikogo do wywalenia wszystkiego co się ma w domu na rzecz zaorania ogródka i posiania 1001 ziół, ale do zastanowienia się, poczytania i może z czystej ciekawości zadania jakiegoś pytania?
Może ten temat Was zaciekawi, może go udostępnicie i przyda się komuś ze znajomych?
Zapraszam do niezwykle pachnącej serii informacji napisanych na bazie książek i własnego doświadczenia.

Dajcie znać w komentarzu czy dotarliście do końca, czy ta informacja nie była zbyt długa i nudna!? Będę wdzięczna za opinię bo to przecież Wam ma się podobać !!


Na początek małe wyjaśnienie o czym piszemy:
’’Aromaterapia jest jedną z najpopularniejszych i najszybciej rozwijających się dziedzin medycyny niekonwencjonalnej; korzysta z sił natury ukrytych w naturalnych roślinnych olejkach eterycznych. W krajach Europy Zachodniej, w USA, Kanadzie czy Japonii działają setki gabinetów aromaterapii, opublikowano dziesiątki poświęconych jej książek, działają instytuty naukowe i wydaje się czasopisma zajmujące się tą szczególną dziedziną. Znany od dawna w psychologii i fizjologii wpływ zapachu na stan psychiczny i fizyczny człowieka łączy się w aromaterapii z uzdrawiającymi własnościami olejków eterycznych – hormonów roślin. Są one głównymi składnikami aktywnymi w roślinach, wykorzystywanymi w zielarstwie, homeopatii i - niestety zbyt rzadko – w klasycznych farmaceutykach.’’
-fragment z książki „Pachnąca Apteka”


Cofnijmy się jednak w czasie! Jak daleko? Według niektórych źródeł aż do roku 4500 przed naszą erą! To z tych dat pochodzą pierwsze źródła, w których odkryto wzmianki o użyciu aromatów. W antycznych tradycjach były one używane podczas rytuałów religijnych, do leczenia przeróżnych chorób i schorzeń, ale także w życiu spirytualnym. Skrybowie zapisywali receptury, w których znajdowały się żywice, kawałki kory drzew, kwiaty, zioła, wina, oraz piwa. Wszystkie służyły do poprawy jakości zdrowia, balsamowania, czy też umacniania odczuć duchowych.
Zdecydowanie możemy przyznać, że mieli oni ogromną wiedzę na temat roślin i należą do pierwszych odkrywców ówczesnej medycyny.

Egipcjanie byli mistrzami w odkrywaniu właściwości olejków eterycznych oraz innych komponentów aromatycznych wykorzystywanych do balsamowania ciał. W źródłach historycznych możemy znaleźć wzmiankę o architekcie imieniem Imhotep- jednym z założycieli medycyny „faraonów” i jednym z pierwszych, który docenił i rozpoczął stosowanie olejków, ziół i aromatów w ściśle określonym celu, celu leczenia.

Mało kto wie, iż w egipskich świątyniach do tej pory znajdują się hieroglify z recepturami na przeróżne mieszanki olejków aromatycznych! Oto przykład. Świątynia Edfu położonej w południowej części Egiptu na zachodnim brzegu Nilu, która na przestrzeni wieków została zasypana piaskiem co pozwoliło na zachowanie jej wyglądu właściwie w stanie nienaruszonym. W jednym z pomieszczeń nazwanym „laboratorium” odnaleziono ogromne ilości ściennych hieroglifów. Przedstawiały one sposoby mieszania ziół.

Do najsłynniejszych receptur należą:

1. Kyphi – mieszanka kadzidła, mirry, miodu, rodzynek nasączonych w winie oraz żywicy świerku.
2. Hekenu – do namaszczania i odprawiania rytuałów religijnych.


Dużo wcześniej, przed Chrystusem, starożytni Egipcjanie zbierali i sprzedawali oleje w naczyniach z alabastru. Był to niezwykle cenny towar, dużo droższy niż złoto!
W 1922 roku kiedy odkryto grobowiec Tutenchamona znaleziono w jego wnętrzu 50 specjalnie ciosanych naczyń przeznaczonych na oleje które w sumie miały pomieścić aż 350 litrów tego niezwykle drogocennego płynu !




Inne niesamowicie ciekawe znalezisko zostało opisane przez niemieckiego egiptologa Georga Ebersa, który w 1873 roku odkupił starożytny papirus znaleziony w 1862 roku między nogami dobrze zachowanej mumii w Tebach.
Papirus ten o długości 22 metrów i 23 centymetrów w swych 108 rozdziałach zawiera zbiór informacji z zakresu stosowania ziół, minerałów, chirurgii i leczenia chorób wewnętrznych!
Szacuje się że został on napisany ok 1550 r. p.n.e.
Wymieniono w nim około 700 lekarstw i 800 sposobów przygotowania ich na bazie ziół.

Kolejna starożytna cywilizacja mogąca poszczycić się wybitnym znawcą medycyny naturalnej to oczywiście Grecja i jej Hipokrates uważany za ojca medycyny. Założył on szkołę na maleńkiej wyspie Kos (460-377 r. p.n.e.)

Rzymianie natomiast rytualnie oczyszczali swoje domy i świątynie paląc gałązki ziół w pomieszczeniach, gdzie przebywali. Dodawali ich także do wody w saunach aby nacieszyć się aromatem podczas relaksującej kąpieli parowej, która miała zapobiegać zachorowaniu.


Powyższe informacje są jednymi z wielu przykładów na istnienie ziołolecznictwa już w starożytności.
Z ciekawości przyjrzyjmy się jeszcze sposobom pozyskiwania olejków oraz wykorzystywania ziół do tworzenia leków!

Jednym z najstarszych sposobów była technika zwana enfleurage. Polega ona na zanurzeniu kwiatów lub ich płatków w tłuszczu tak aby pochłonęły one zapach. Wyssane z kwiatów olejki eteryczne pochłonięte przez tłuszcz były następnie oddzielane w procesie rozpuszczania tłuszczu w alkoholu, który był następnie studzony i ulatniał się na przestrzeni dni. Pozostałość po całym procesie to olejek, a właściwie esencja prawidłowo nazywana absolutem. Metoda stosowana była głównie przy bardzo delikatnych kwiatach takich jak jaśmin czy kwiat pomarańczy.

Do innych technik zaliczamy:
- moczenie kwiatów i ziół w gorącej wodzie;
- tłoczenie na zimno np. skórek ;
- namaczanie w alkoholu;
- destylacja parą wodną.

Ciekawostka:
Do luksusowych kosmetyków starożytności możemy zaliczyć pomady. Tłuszczem najczęściej wykorzystywanym w tamtych czasach był tłuszcz kozi.
Kosmetyki tego typu używane było nie tylko ze względu na swój piękny zapach ale także właściwości kosmetyczne i terapeutyczne. Kobiety z wyższych sfer nakładały sobie pachnące stożki tłuszczu na włosy tak aby w gorące dni powoli topiły się uwalniając aromat.

Myślę że tym oto perfumeryjnym akcentem zakończymy pierwszą część działu o aromaterapii.
Był długi-wiem ale chciałam żebyście zobaczyli jak wiele jest na ten temat i ile jeszcze przed nami.

Dziękuje za wytrwałość,

Olejkowe Love

Komentarze